I w dalszą drogę. Czyli o osobach, którzy stale jeżdżą po świecie

Są osoby niezmiennie w ruchu, bardzo szybko przeskakujące z miejsca na miejsca, bez momentu wytchnienia i zastanowienia. te osoby nie czynią tego z własnej woli, no może trochę tak, w większości jednak wypadków są przymuszani do tego typu działania przez okoliczności. To osoby, które pracują w wielu miejscach, przemieszczają się z jednego kraju do kolejnego, z jednego kontynentu na drugi. Nie jest istotne, czy w nocy czy w ciągu dnia, lotniska, hotele to ich drugi dom.

Zwiedzanie miasta

Autor: Isa Ruiz
Źródło: http://www.flickr.com

Ich drugi dom to bez wątpienia te ]samoloty i hostele. Czują się w nich jak w domu rodzinnym. Nie odczuwają skrępowania, zajmują miejsce, jak we własnym aucie, znakomicie znają pilotów i obsługę wielu hoteli (tak się oczywiście zdarza, że wracają do tych samych hosteli, być może to chęć bliskości?). Przywykli do takiego sposobu egzystencji: preferują małe hotelowe mydełka, suszarki hotelowe, ręczniki, specyficzny zapach, którego nigdy nie czują w swoim domu. Starają się nie marudzić, gdyż kto zobaczy przez życie tyle, co oni. Jedni siedzą w domu, inni mogą podróżować po świecie.

Jeśli szukasz podobnych wiadomości, co te opisane w niniejszym tekście, to w artykule (https://jadenapodlasie.pl/oferty/noclegi/kwatery-pokoje) opublikowanym tutaj z pewnością je odnajdziesz.

Oni znajdują się w tej drugiej grupie i stale podkreślają, iż są dzięki temu w bardzo korzystnym położeniu.

Czasem tylko trochę doskwiera, kiedy rodzina jakaś obca, dom jakiś nieprzyjemny i pusty, choć w hotelu przeważnie bywa jakoś miło. A po powrocie do domu, same trudności…Dorastający syn w ogóle się nie słucha pytając się, gdzie ojciec był wcześniej, tak samo córka. Gdy wreszcie udaje się złapać nic porozumienia to znów trzeba wyruszyć w trasę, aby znów się spotkać ze znajomymi z hotelu. Znowu w drogę, pozdrawiają nas piloci, z którymi często podróżujemy, oni też całkowicie prowadzą takie życie, lecz są po innej stronie barykady – przewodzą tej grupie wszystkich biznesmenów, ludzi pracujących ciągle poza domem, w kolejną podróż, jak przywódcy stada.

Najlepiej mają Ci bez rodzin, gdyż nikt na nich nie czeka. Dość często takie osoby nie planują się wiązać, a jak już są z kimś w związku, to wybierają partnera, który prowadzi podobny tryb życia. Nie zamierzają się angażować, bo po co? Po co wylewać uczucia, jak zaraz wsiąkną w ziemię codzienności i nie zostanie po nich żaden ślad. Na emeryturze, zdają się myśleć, będziemy w stanie poskładać te wszystkie plany i obietnice, jakoś je się ułoży, zbudujemy dom, stałe miejsce na ziemi, stały punkt odniesienia. Tymczasem nie, ponieważ następny samolot zaraz będzie odlatywał.

Zobacz również –